Szef dowie się, że dorabiasz po pracy
są wymagania skarbówki związane z posługiwaniem się NIP. Jeśli tego nie zrobisz, narazisz
firmę na zapłatę wysokiej kary
Szumnie ogłaszana w ubiegłym roku likwidacja NIP dla osób fizycznych, które nie prowadzą
biznesu lub nie są podatnikami VAT, miała przynieść same korzyści. Tymczasem na razie
przysparza samych kłopotów. Podatnicy nie wiedzą, kiedy mają obowiązek posługiwać się NIP. A
tymczasem co innego mówi oficjalnie resort finansów, a co innego przekazuje Krajowa
Informacja Podatkowa (KIP).
Według tej ostatniej osoba, która zarabiała na prywatnym najmie i opłacała ryczałt, w
rocznym zeznaniu PIT-28 powinna podać NIP, a nie PESEL. Urzędnicy z infolinii twierdzą, że
wynajmujący jest podatnikiem VAT bez względu na to, czy prowadzi firmę, czy nie. I to mimo
że najem na cele mieszkaniowe jest z tego podatku zwolniony.
A co twierdzi Ministerstwo Finansów, które Krajową Informację Podatkową nadzoruje? W
odpowiedzi nadesłanej DGP wyjaśnia, że co do zasady podatnik rozliczający się z prywatnego
najmu w zeznaniu wpisuje PESEL. Ale od tej zasady jest duża lista wyjątków. Taka osoba musi
wpisać NIP, jeśli: prowadzi działalność gospodarczą, jest zarejestrowanym podatnikiem VAT
(lub podlega zarejestrowaniu jako podatnik tego podatku), jest płatnikiem podatków, jest
płatnikiem składek na ubezpieczenia społeczne lub na ubezpieczenie zdrowotne.
Podobnie argumentują eksperci podatkowi. – Wynajem wykonywany poza działalnością gospodarczą
nie obliguje podatników do zarejestrowania wynajmu dla celów VAT. Ustawa o VAT daje taką
możliwość, jednak dopóki podatnicy nie złożą zgłoszenia rejestracyjnego, nie podlegają temu
podatkowi – stwierdza Michał Dec, doradca podatkowy z KNDP Kolibski, Nikończyk, Dec &
Partnerzy.
Co więcej, Krajowa Informacja Podatkowa informuje też, że pracownicy, którzy dorabiają po
godzinach, prowadząc firmę, lub uzyskują przychody z najmu prywatnego, muszą powiadomić o
tym swojego pracodawcę.
Wszystko po to, aby szef – jako płatnik – w wystawianym do końca lutego PIT-11 (informacja o
uzyskanych dochodach i pobranych zaliczkach na podatek dochodowy) uwzględnił właściwy
identyfikator podatkowy pracownika. W opisanym przypadku powinien być to NIP, a nie PESEL.
Jeśli pracownik nie zgłosi w firmie go zatrudniającej dodatkowych źródeł przychodów, które
decydują o rodzaju wpisywanego numeru, problem może mieć pracodawca. To on bowiem odpowiada
za prawidłowe wypełnienie informacji podatkowych.
Gdy pracownik nie zechce podzielić się z nim swoimi prywatnymi sprawami, pracodawca nie
będzie mógł prawidłowo wypełnić deklaracji podatkowej. A za błędy w informacji PIT-11
pracodawca może dostać mandat do 3 tys. zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, kara może wynieść
nawet 30 tys. zł.
Za błędy w PIT-11 pracodawca może zapłacić karę od 3 do 30 tys. zł
Opracowała: Ewa Matyszewska