Masz problem ze spłatą kredytu? 600 mln zł czeka i nikt nie chce brać
Ponad rok temu banki wpłaciły na Fundusz Wsparcia Kredytobiorców ponad 600 mln zł. Od tej pory tylko niewielka część została wykorzystana. Choć problemy ze spłatą ma ponad milion Polaków, to ze wsparcia skorzystało dotąd sześćset osób. Szansa jest jeszcze do końca przyszłego roku. Niewykorzystane pieniądze wrócą do banków.
Warunki do spełnienia
By ją otrzymać trzeba spełniać warunki. Musimy być w „trudnej sytuacji finansowej”. Co to oznacza konkretnie? Pierwsza okoliczność to, gdy w dniu złożenia wniosku mamy status bezrobotnego. Z tym ograniczeniem, że to pracodawca musiał rozwiązać umowę o pracę i nie z winy pracownika.
Druga okoliczność to zbyt niskie zarobki. Pomoc przysługuje, jeśli raty kredytowe przekroczą 60 proc. dochodów netto (bez kosztów uzyskania przychodu, składek ZUS i np. alimentów oraz z wyłączeniem dochodów z jednorazowych zasiłków i świadczeń socjalnych) gospodarstwa domowego lub te dochody są bardzo niskie, tj. obecnie nie wyższe niż 514 zł netto na osobę, jeśli w gospodarstwie mieszka więcej niż jedna osoba. Wsparcia nie dostanie właściciel więcej niż jednego mieszkania.
To najważniejsze kryteria, jakie musi spełniać kredytobiorca. Zniechęcać do korzystania ze wsparcia mogą jednak nie tylko wyśrubowane warunki, ale i… konieczność zwrotu pomocy.
Z założenia pomoc nie może przekraczać 1,5 tys. zł miesięcznie i udzielana jest na czas do 18 miesięcy. Potem musi zostać oddana. Zwrot wsparcia przez kredytobiorcę następuje po upływie dwóch lat karencji, przez osiem kolejnych lat w równych, nieoprocentowanych miesięcznych ratach
Źródło: Artykuł