Jeden podatek 9 proc. zamiast PIT, ZUS i NFZ?

Jeden podatek 9 proc. zamiast PIT, ZUS i NFZ?

Rząd Beaty Szydło szykuje podatkową rewolucję. Podatek PIT, składki na ZUS i NFZ miałaby zastąpić jednolita danina. Najmniej zarabiający zyskają nawet kilka tysięcy złotych rocznie. Ale Polacy, którzy zarabiają lepiej, stracą.

Najwięcej mieliby zyskać najbiedniejsi. Kowalski, który zarabia dziś 1460 zł na rękę, z nowym podatkiem mógłby dostać o 223 zł więcej. Jest jednak haczyk. – Podatek ma być neutralny dla budżetu – zapowiada minister w Kancelarii Prezydenta Henryk Kowalczyk. To oznacza, że ciężar ulg dla najuboższych wezmą na siebie najbogatsi. Stawka dla zarabiających powyżej 8,5 tys. brutto może wynieść nawet 40 proc.

Zmianie ulec miałaby też kwota wolna od podatku – rząd planuje podwyższyć ją z 3091 do 8000 zł. Zmiana ta dotyczyć będzie jednak wyłącznie najmniej zarabiających. Dla najzamożniejszych kwota wolna od podatku zniknie albo – w najlepszym wypadku – zostanie na obecnym poziomie. Na dodatkowe ulgi będę mogły liczyć rodziny wielodzietne. Im będą liczniejsze, tym mniej podatku zapłacą. Zapowiadane zmiany to na razie jednak tylko plany. Szczegóły dotyczące nowego podatku mają zostać ujawnione w połowie października.

Źródło: Artykuł