Fiskus chce podatku od każdego prezentu otrzymanego od firmy
podwładnym już od samej możliwości skorzystania z prezentu. Nie muszą go nawet przyjmować.
Według ekspertów to absurd
Nawet jeśli nie poszedłeś na firmową imprezę, lecz leżałeś chory w łóżku, to i tak fiskus
zażąda od ciebie podatku za wartość tego, czego na imprezie nie zjadłeś i nie wypiłeś. Aby
pracodawca pobrał podatek, wystarczy, że zostałeś zaproszony. To identyczna sytuacja z tą,
gdy firma funduje pracownikom abonamenty medyczne. Nawet jeśli z leczenia w ramach pakietu
nigdy nie skorzystamy, i tak musimy zapłacić podatek od tego, co za pakiet zapłacił
pracodawca. Taki sposób rozumienia obowiązku podatkowego potwierdził w ostatnim orzeczeniu
Naczelny Sąd Administracyjny (sygn. akt II FSK 2749/11). Wyrok dotyczył imprez
integracyjnych, ale sąd posłużył się argumentacją dotyczącą pakietów medycznych, która
znalazła się w uchwale NSA z ubiegłego roku (sygn. akt II FPS 7/10).
Wyrok NSA oznacza, że bez względu na to, jakie pozapłacowe świadczenie przyzna nam
pracodawca, i bez względu na to, czy z niego skorzystamy, czy nie, czeka nas konieczność
wysupłania z kieszeni kolejnych pieniędzy na dodatkowy podatek. Zapłacimy i za udział w
firmowej gwiazdce, na której nie byliśmy, i za przyznane nam i nigdy niewykorzystane bilety
do kina dla rodziny. Nie liczy się bowiem to, co dostaliśmy i jak z tego skorzystaliśmy, ale
to, że potencjalnie nie musielibyśmy zapłacić za coś, co normalnie ma swoją rynkową cenę.
Wszystko dlatego, że – według NSA – pojęcie nieodpłatnego świadczenia na gruncie podatków
obejmuje wszystkie zjawiska, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego
podmiotu. Takie orzeczenie to doskonały prezent dla fiskusa, który od dawna stara się
opodatkować wszystko, co tylko możliwe.
Inne zdanie niż sądy i skarbówka mają w sprawie udziału w imprezach integracyjnych eksperci
podatkowi.
– Trudno zgodzić się z uzasadnieniem NSA. Korzyść, jaką pracownik może uzyskać przez udział
w imprezie, musi być faktycznie otrzymana – ocenia Michał Grzybowski, doradca podatkowy,
partner w Ernst & Young.
Tylko wtedy nieodpłatne świadczenie w postaci udziału pracownika w spotkaniu firmowym może
podlegać opodatkowaniu.
Podobnie uważa Beata Hudziak, doradca podatkowy, partner w Grant Thornton, która podkreśla,
że spotkania integracyjne pracowników są organizowane zazwyczaj w ramach ich obowiązków
służbowych, a pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy. Odbywa się to kosztem jego
prywatnego czasu. Celem organizowanych spotkań jest zwiększenie kompetencji pracowników i
budowa pozytywnych relacji między nimi, które mają się w przyszłości przełożyć na wzrost
przychodów pracodawcy.
– Korzyść ze spotkania integracyjnego odnosi zatem pracodawca. Pracownik nie bierze udziału
w spotkaniu jako osoba prywatna. Nie można więc uznawać, że osiąga dodatkowy przychód –
argumentuje Beata Hudziak.
Dodaje, że trudno uznać, że uczestnictwo w imprezie jest porównywalne z otrzymaniem pakietu
medycznego i że skutki podatkowe tych dwóch zdarzeń są identyczne.
Według Michała Grzybowskiego, gdyby przyjąć argumentację sądu, że wystarczy możliwość
udziału w imprezie, aby obciążyć pracownika podatkiem, można by wysnuć wniosek, że samo
wysłanie zaproszenia na taką imprezę powoduje powstanie obowiązku w PIT. Taka kuriozalna
interpretacja przepisów spowodowałaby, że pracownicy z obawą oczekiwaliby takiego
zaproszenia.
Jeśli stanowisko organów skarbowych i sądów będzie nadal zmierzać w tym kierunku, firmy
zaczną rezygnować z pozapłacowego wynagradzania pracowników. Tworzenie nowych sposobów
motywowania przestanie się opłacać. Pracodawca będzie miał dodatkowe obowiązki związane z
obliczaniem przychodu i podatku. Pracownik nagrodą musiałby dzielić się z fiskusem. Może
prościej będzie dać podwładnemu podwyżkę? Choć i to może być trudne. Przecież mamy kryzys.
NSA: wystarczy być wpisanym na listę uczestników firmowej imprezy, by zapłacić PIT
DGP przypomina
Aby móc ustalić wartość przychodu pracownika, trzeba określić, jaka wartość nieodpłatnego
świadczenia przypada na jedną osobę
Gdy spotkanie ma charakter otwarty, a wysokość kosztów ustalona zostanie ryczałtowo i nie
zależy od liczby osób biorących udział w imprezie, określenie przez pracodawcę wysokości
świadczenia przypadającego na pracownika nie jest możliwe
Źródło: Ewa Matyszewska